5 lutego 2015

0. Żegnaj na zawsze...



Nie powinnam, ale inaczej nie potrafię.
Wiem, że źle robię, ale to jest silniejsze ode mnie.
Zabieram ze sobą cząstkę ciebie.
Proszę nie szukaj mnie.
Nie szukaj naszego jeszcze nienarodzonego dziecka.
Nie martw się o nas, dam sobie radę bez ciebie.
Przysięgam ci, że jeśli będzie to chłopczyk będzie miał twoje imię.
To jest koniec naszego związku.
Koniec wszystkiego.
Wszystkiego co nas łączyło.
Będę o tobie pamiętać.
Żegnaj na zawsze...
Twoja P.

*

Zostawiła mnie. Zostawiła. Dlaczego? Wszystko było w porządku. Żadnej kłótni. Niczego co mogło doprowadzić do tego co się stało. Może ma kogoś innego, może to wszystko co się stało jest dla niej zbyt trudne. Mam tysiące myśli, tysiące pytań, tysiące odpowiedzi. Jednak niech nie myśli, że się poddam i nie zawalczę o nią, o nasz skarb, naszą kruszynkę.
 
Premierowa odsłona. Na późniejsze zapraszam po zakończeniu historii Ani i Kuby. Z góry zapraszam na jutrzejszy 13# rozdział.